Samodzielne szycie

Galopująca inflacja spędza sen z powiek większości z nas. Wzrost cen notujemy chyba w każdej możliwej dziedzinie gospodarki. Mimo wszystko nie chcemy rezygnować z efektownego wyglądu, co niestety wiąże się z wydatkami na nowe ubrania. Jakąś alternatywą  może być wizyta u krawcowej, jednak również tutaj ceną mogą nas nieprzyjemnie zaskoczyć. Co innego, jeśli wzięlibyśmy sprawy w swoje ręce i spróbowali uszyć coś samodzielnie.

Wizyta u krawcowej

Dekady temu korzystanie z usług krawcowej było bardziej rozpowszechnione, wiadomo – mały wybór ubrań w sklepach dawał się mocno kość wszelkim modystkom. Nasze babcie i mamy kupowały tkaniny na metry, z których powstawały różne cudeńka. Dziś jest inaczej, do zakładu krawieckiego udajemy się raczej z potrzeby przerobienia jakiegoś stroju, dopasowania go do naszych aktualnych potrzeb, wynikających np. ze zmiany rozmiaru. Skrócenie lub zwężenie rękawów, wszycie zamka błyskawicznego,  przyszycie guzików, załatanie dziury to tylko niektóre przykłady przeróbek i napraw krawieckich.

Pasja szycia

Oczywiście samodzielne szycie, z wykorzystaniem tkanin na metry, dostępnych w ogromnym wyborze w sklepach internetowych i stacjonarnych, to nie lada sztuka. Na pewno nie jest to zajęcie dla każdego. Potrzebna jest, oprócz maszyny, smykałka do DIY, zdolności manualne, wyobraźnia, kreatywność, dokładność, cierpliwość. Ale może to być jedna z ciekawszych pasji, którą można rozwijać przez całe życie.

Co więc jest potrzebne na start, żeby móc sprawdzić, czy to faktycznie jest coś ciekawego dla nas? Nie ulega wątpliwości, że bez maszyny do szycia będzie trudno. Jeśli chodzi o wykroje, wskazówki, porady dla początkujących, to internet jest tego pełen. Z kolei tkaniny na metry znajdziemy w każdej pasmanterii lub też online. Wzory materiałów pozwalają na szycie akcesoriów dla dzieci i dorosłych, dekoracji do domu, pościeli itp.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Tkaniny i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.